Bardzo lubię Ojców. Pierwszy raz byłam tu z 10 lat temu i byłam zdziwiona, że tak blisko Krakowa jest TAKA WIOSKA. Z takimi widokami, skałami, jaskiniami piękna.
W samym centrum wioski biegnie asfaltowa droga i spokojnie można tu spacerować z wózkiem czy dziecko biegówką. Jest tu spokojnie, ruch samochodowy jest śladowy.
Jest dużo atrakcji, jaskinie, groty, punkty widokowe. No idealny plan na rodzinny dzień w plenerze poza Krakowem (to tylko 25 km!). My wczoraj pierwszy raz zrobiliśmy małą pętlę wokół Ojcowskiego Parku Narodowego. Czy wiedzieliście, że to najmniejszy park narodowy w Polsce? Ma lekko ponad tys. 2 hektarów i ponad… 700 jaskiń.
Zaparkowaliśmy blisko wejścia na szlak i stamtąd niebieskim szlakiem doszliśmy do Bramy Krakowskiej i centrum Ojcowa. Wróciliśmy czarnym szlakiem. Całość ok. 5 km (na ostatnim zdjęciu mapka). Tej trasy nie dałoby się przejść z wózkiem, więc miałam Matyldę w nosidle ergonomicznym (chociaż muszę pomyśleć nad jakimś górskim). Pękam z dumy, bo Lila przeszła całą trasę na nogach. No, byla zachęcona w kryzysie wizją galaretki 😋😁 Jeśli macie dzieci 3+ to też powinny dać radę 🙌
Po spacerze można zatrzymać się w dwóch cudownych miejscach: w Kawiarni Niezapominajka @niezapominajka_ojcow na zupie czy pysznym deserze lub zjeść jednego w swoim rodzaju Pstrąga Ojcowskiego @pstragojcowski w plenerze.
Pewnie większość z Was zna Ojców. A może nie znacie? A Prądnik Korzkiewski? A inne dolinki? Gdzie blisko Krakowa jeździcie z dziećmi na wycieczki?
Uważasz, że to co robię jest wartościowe? Postaw mi wirtualną kawę 
- obserwuj nas na Instagramie – tam dzieje się najwięcej!
- polub blog na Facebooku – wrzucam tam linki do nowych tekstów
- dołącz do grupy Matki Dzikich Dzieci z Krakowa i okolic
Zależy mi na zaangażowaniu, więc jeśli podoba Ci się to, co robię – komentarz, lajk lub udostępnienie moich postów jest najlepszym sposobem, aby to pokazać Dziękuję!
