Przestrzeń Pełna Czasu na Kazimierzu

Nie, to nie kolejna bawialnia w Krakowie. Przestrzeń Pełna Czasu to miejsce wyjątkowe – kawiarnia, sklep, coworking, biblioteka. Miejsce założone przez Olę Budzyńską, znaną jako Panią Swojego Czasu, na krakowskim Kazimierzu.

• 

Bardzo zależało mi by tu przyjść, śledziłam powstawanie Przestrzeni Pełnej Czasu na ich firmowym instagramie od prawie samego początku i mocno kibicowałam temu miejscu. 3 dni temu, 26.09, w ostatnią sobotę było otwarcie Przestrzeni Pełnej Czasu.

Wiem, że to ryzykowne przychodzić z dwójką małych dzieci do kawiarni, ale bardzo zależało mi, żeby zobaczyć Przestrzeń na żywo, wypić wiadro kawy (tak, to oficjalna nazwa kawy Oli Budzyńskiej❤️), kupić dziewczynom babycinno i zjeść (słynny już!) sernik pistacjowy.

Chciałam dotknąć planerów na żywo, przewertować parę stron książek w bibliotece.
Warto było! Jezu, jakie to miejsce jest wielkie i piękne!

• 

• 

• 

• 

• 

• 

Dawno nie spotkałam się z tak miłą obsługą, panie pracujące w Przestrzeni Pełnej Czasu były przemiłe. Przyniosły nawet zabawki do naszego stolika. Zabawki były nowe, bo jeszcze nikt z nich nie korzystał.

Kącik dziecięcy jeszcze nie działa, Przestrzeń czeka na wytyczne sanepidu. Wiedziałam o tym wcześniej, bo pytałam w prywatnych wiadomościach, więc nie miałam żadnych oczekiwań. Chciałam wypić kawę zanim moje dzieci zaczną przeszkadzać innym. Nie ma tu żadnej muzyki, część ludzi pracuje (na szczęście podczas naszej wizyty pracowała tylko jedna osoba i miała słuchawki). Miejcie to na uwadze, gdy tu przyjdziecie z dziećmi – co prawda to nie cicha biblioteka, ale warto szanować, że ktoś tu może pracować.
Dlatego też wybrałam się tuż po otwarciu dzisiaj, licząc że o 10 rano we wtorek nie będzie dużo ludzi.

Było super! Następnym razem przyjdę bez dzieci, by spokojnie skorzystać z tego miejsca i zamiast biegać za dwojką dzieci, pokorzystać z tego miejsca w pełni.

• 

• 

• 

•