Muzeum Lotnictwa z dziećmi

Czy Wasze dzieci lubią samoloty? Moje bardzo, więc cieszę się, że mamy unikalne Muzeum Lotnictwa właśnie w Krakowie, dzięki czemu możemy je często odwiedzać.

Muzeum Lotnictwa Polskiego istnieje od lat 60., kiedyś było to lotnisko Rakowice-Czyżyny. Część obiektów dawnego lotniska jest obecnie używana przez Muzeum, między innymi hangar i magazyn.

Imponujący obiekt na paru hektarach

W Muzeum Lotnictwa można zobaczyć ponad 200 sztuk samolotów rozmieszczonych na paru hektarach powierzchni. Ten obiekt zajmuje 8 miejsce na świecie w rankingach Muzeów Lotnictw.

W czasach pandemii trochę się tu pozmieniało:
– część obiektu w środku budynku jest zamknięta dla zwiedzających (ta część gdzie można było wsiąść do samolotu, pobawić się balonem, usiąść na fotelach pasażerskich czy na symulatorze lotu),
– na części zamkniętej obowiązuje nakaz maseczek, na zewnątrz nie trzeba ich nosić,
– mały i duży hangar ze starszymi modelami samolotów są otwarte,
– można wejść do helikoptera papieskiego Jana Pawła II, ale tylko do przedsionka, reszta za taśmami.

Przydatne informacje:


– bezpłatny i spory parking pod muzeum,
– najbliższy przystanek MPK: Muzeum Lotnictwa 2t,
– muzeum otwarte 6 dni w tygodniu: wtorek – niedziela w godz. 9-17, poniedziałki nieczynne,
– wstęp 27 zł/bilet normalny, 16 zł/bilet ulgowy, dla dzieci poniżej 7 roku życia wstęp bezpłatny. Sporo różnych zniżek (dla Karty Krakowskiej, Karty N czy Karty Dużej Rodziny). Aktualny cennik znajdziecie na stronie muzeum,
– we wtorki wstęp do muzeum jest bezpłatny,
– bez problemów można poruszać się tutaj z wózkiem.
– w sąsiedztwie znajduje się m.in. Park Lotników Polskich z kilkoma placami zabaw. W Parku Lotników jest jeszcze Ogród Doświadczeń im. Lema, o którym pisałam tutaj – chociaż to może być za dużo atrakcji na jeden dzień, chyba że ktoś lubi zwiedzać intensywnie.

Kto tu już był, kto się wybiera pooglądać samoloty ✈️? 🙂

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Looking for Something?