Czy zamierzamy odwiedzić wszystkie dziecioprzyjazne muzea w Krakowie?😁 Być może!
Kontynuując zwiedzanie krakowskich muzeów (kategoria „muzea przyjazne dzieciom” rośnie) odwiedziłam dzisiaj z Kukuchami Muzeum Etnograficzne. Miałam się tu pojawić wieki temu i w końcu się udało. I nie zawiodłam się – bardzo nam się tu podobało.
Muzeum jest spore – parter i 2 piętra, obecnie jest tu 5 wystaw stałych. W cenie biletu (normalny 13 zł) dostajemy jeszcze bilet dodatkowy na zwiedzenie wystawy czasowej w budynku Dom Esterki na ul. Krakowskiej 46. Obecnie jest tam wystawa o Syberii.
5 wystaw stałych w budynku Muzeum Etnograficznego
Na parterze zobaczycie z dziećmi wnętrza zrekonstruowanych chat, do których można wejść, pochodzić po nich i z bliska pooglądać przedmioty. Jest chata małopolska i podhalańska oraz sala szkolna z XIX wieku. Izby są naprawdę wielkie i pięknie odtworzone. Mnóstwo małych akcentów, które zachwycają nie tylko dorosłych. Lila i Matysia były zachwycone rzeczami dziecięcymi, bardzo podobały im się kołyski. To fajny wstęp do rozmowy z dziećmi o tym jak kiedyś się żyło. Możecie zobaczyć i opowiedzieć dzieciom jak wyglądało życie w XIX-wiecznej wsi, jak obchodzono święta, co robiono na co dzień, jakich przedmiotów używano.
Ciekawe są też pracownie m.in. garncarza i olejarza. Lila po wizycie tutaj tłumaczyła swojemu tacie jak się robi olej.
Na piętrze jest tyle eksponatów, że nie sposób wymienić choćby połowy. Stroje regionalne, przedmioty codziennego użytkowania – od zabawek, dekoracji, sztuki po sprzęt codziennego użytku oraz rolniczy.
Co oczywiste, nie można tu dotykać przedmiotów (poza wyznaczonymi), ale trochę czułam na sobie wzrok obsługi, która trochę za nami chodziła. Średnio to komfortowe, ale rozumiem, biegnąca dwulatka nie jest wymarzonym zwiedzającym i trzeba mieć na nią oko. 🙈 Ale, ale! Cała obsługa była bardzo miła i chętna do odpowiadania na niekończące się pytania ciekawskiej 4-latki. Na szczęście od czasu do czasu są wyznaczone specjalne makiety które dzieci mogą dotykać.
Na zdjęciu głównym Kukuchy stoją na drewnianych podestach i oglądają przez szkło powiększające ozdobione jajka wielkanocne. Super jest to, że „lupy’ są powieszone na szynach i można je samemu przesuwać.
Na II piętrze (ostatnie zdjęcie) spędziłam najmniej czasu, ale jak zobaczyłam te wolnostojące rzeźby, to stwierdziłam, że to nie dla biegającej dwulatki. 🙈 Poczekamy, aż Matysia podrośnie. 😉
Byliście tu kiedyś? Jakie wrażenia? A może dopiero wybieracie się?
Więcej dziecioprzyjaznych muzeów, które odwiedziłam i opisałam z dziećmi znajdziesz TUTAJ.
Przydatne informacje:
– Muzeum Etnograficzne, Plac Wolnica 1,
– Parking płatny na Placu Wolnica,
– Najbliższy przystanek MPK: Plac Wolnica,
– Godziny otwarcia wtorek-niedziela w godz. 10-19 (ostatnie wejście o 18:15).
– Bilet normalny 18 zł, bilet ulgowy 10 zł, dzieci do lat 7 wstęp bezpłatny. We wtorek wstęp wolny,
– Wózek można zostawić w szatni, nie da się z nim poruszać po muzeum- nie wejdziecie do izb, nie ma tu windy pomiędzy piętrami,
– Dużo gastronomii wokół Placu Wolnica,
– Jest WC z przewijakiem.